Dieta idzie mi całkiem nieźle, czuję, że jeżeli nie schudłam wagowo, to na pewno w centymetrach, bo patrząc na siebie w lustrzę dostrzegam wyraźną różnicę.
Nogi mi zeszczuplały i w końcu prawie w ogóle nie mam boczków. Brzuch za to wciąż jest wystający.
Naczytałam się historii, że nie można chudnąć w wybranych miejscach, bo na koniec zostają miejsca strategiczne, których najciężej jest się pozbyć i właściwie to najlepiej jest ćwiczyć aeroby + siłownia i będzie gites majonez. Jako, że zawsze miałam figurę gruszki byłam święcie przekonana, że uda i łydki zlecą mi na sam koniec, a brzuch i piersi jako pierwsze.
Teraz odnoszę wrażenie, że zaczynam niebezpiecznie zbliżać się do "jabłka" z wielkim brzuchem i chudymi nóżkami. Brzucha w ogóle nie ćwiczyłam, bo stwierdziłam, że skoro mądrzy ludzie piszą, że mięśni i tak nie będzie widać spod warstwy tłuszczu, którego nie zrzucisz dzięki brzuszkom to trzeba im uwierzyć. Wygląda na to, że w moim przypadku to nie do końca prawda, chyba, że nagle zmienił mi się typ figury...
Poza tym wystarczyły 4 sesje z bodypump, podczas których ćwiczyłam między innymi klatkę piersiową, żeby piersi mi zmalały kilka centymetrów, chociaż dotąd "stały w miejscu".
Od przyszłego tygodnia zacznę ćwiczyć brzuch i po miesiącu dam wam znać, czy jednak ćwiczenia pomogą w miejscowym pozbywaniu się tłuszczu.
Gratuluje zawziętości.Kurcze mi jakoś ciężko idzie to odchudzanie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńna pewno beda efekty :)
OdpowiedzUsuńAle jeśli zaczniesz ćwiczyć brzuch, to podobno dzięki mięśniom wtedy lepiej spala się tłuszczyk właśnie z tych okolic. Poza tym mięśnie brzucha to samo zdrowie. Gratuluję postępów! :)
OdpowiedzUsuńNo dlatego zaczęłam powoli je ćwiczyć :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGtauluję efktów na nogach ;) Aczkolwiek, szkoda tego brzucha. Ale jeszcze go wymodelujesz :) Powodzenia
OdpowiedzUsuńrównież często słyszę tą opinie, ale z drugiej strony również trening należy rozpracować tak, żeby ćwiczyć każdą partię ciała
OdpowiedzUsuńJa też wiele słyszałam o tym, że nie ma co ćwiczyć brzucha ponieważ mięśnie i tak będą ukrywać się pod warstwą tłuszczyku. To raczej mit. Muszę Ci powiedzieć, że po 3 tygodniach intensywnych ćwiczeń (bieganie, rower, HIIT, intensywne kardio) mam mniejszy brzuszek. I efekt jest na tyle duży, że wszyscy wokół to zauważają. Oczywiście nie mam co liczyć na razie na kaloryfer, ale wizualnie jest on dużo mniejszy.
OdpowiedzUsuńRównież mam problem z biustem, tak więc skorzystam z Twojej porady i spróbuję bodypump. :)
Pozdrawiam!! :)
Bodypump też jest dobry na ramiona i...tyłek ;)
Usuńojej również mam figurę gruszki! zdradź i poradź co zrobić żeby wyszczuplić łydki! to moja zmora :(
OdpowiedzUsuńIntensywny trening na bieżni ;)
Usuńmyślisz że zwykłe bieganie pomoże na spalenie tłuszczu z łydek? podobno od biegania łydki racvzej się umięśniają i wcale nie maleja? co o tym sądzisz i jak często według Ciebie powinnam biegać?
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc nie wiem, ja nie biegam, tylko mam specjalne ćwiczenia na bieżni, która jest napędzana mięśniami (dokładnie chodzi mi o to: http://www.youtube.com/watch?v=9N7X7CKLjlA ) no i po tym nogi mi wyraźnie zeszczuplały ;)
Usuń