Kanada poinformowała, że pani Ciam przeszła wstępną weryfikację! :D
Dokładnie chodzi o otrzymanie mitycznego CAL (do wczoraj nie wiedziałam co to jest za skrót). Otóż CAL czyli Conditional Acceptance Letter (warunkowa akceptacja podania) umożliwia złożenie podania online w Urzędzie do spraw Obywatelstwa i Imigracji Kanady (konto MyCIC).
Tam muszę złożyć milion dokumentów, zdjęcie, zaświadczenie o niekaralności, informacje o rodzinie, mężach (przeszłych, obecnych i przyszłych) oraz dzieciach (jw.)
Jutro jadę do urzędu po zaświadczenie. Jak widać sprawa kanadyjska przyspiesza!
No! Dobrze, że nie milion złotych:)).
OdpowiedzUsuńMilion złotych już zostawiłam ;)
Usuńsuper, życie idzie do przodu!
OdpowiedzUsuńCiam, trzymam kciuki, i oby do celu:D będę czekac na kartki z Kanady :D
OdpowiedzUsuńIza