Jest niezwykle inteligentny, można z nim rozmawiać o polityce, sztuce, podróżach, sporcie (ok, to nie jest mój ulubiony temat :D), nowinkach technologicznych i odkryciach naukowych, historii, literaturze i muzyce. Do tego pośmiać się z głupich filmików, czy zdjęć kotów w internecie. Słowem: o wszystkim, a jeszcze do tego robi to w tak interesujący sposób, że człowiek nigdy się nie nudzi.
Daje mi przestrzeń, nie wydzwania dzień w dzień, ale kiedy to robi, to buzia sama mi się uśmiecha, bo wiem, że sobie pożartujemy.
Daje mi przestrzeń, nie wydzwania dzień w dzień, ale kiedy to robi, to buzia sama mi się uśmiecha, bo wiem, że sobie pożartujemy.
W towarzystwie potrafi rozmawiać z każdym. Od zwykłego robotnika, po szalonego doktorka z politechniki. Potrafi oczarować każdego, w tym moje koleżanki. Poza tym jest opiekuńczy i mówi, że niech ktoś mnie zrani, to zaraz mu przywali i generalnie pomści moją cześć i te sprawy ;).
I nie mów mi, że idealizuje gościa, bo znam go od...małego.
To naprawdę wspaniałe mieć tak dobry kontakt z rodzicami lub chociaż jednym z nich. Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńEj, może mamy tego samego ojca? Twój też ma dwa metry wzrostu? Pisz, to pójdę mojego opierdzielić, że ma córkę na boku :D
OdpowiedzUsuńLol, ma 186 cm :D
UsuńE, to dupa, nie pasuje :D
UsuńNo to kicha. Jak masz w domu taki mega wzorzec to nic dziwnego ze trudno Ci znalezc kogos kto mu dorowna... :-) a tak powaznie - super. Piekna wiez musi byc miedzy Wami :-)
OdpowiedzUsuńAwwww :)
OdpowiedzUsuńPodobno córeczki tatusia wybierają na stałych partnerów klony swoich ojców, także nos do góry. k
OdpowiedzUsuń