Niedawno dręczyło mnie pewne pytanie: dokąd zmierzasz kariero Ciam i jaka jest twoja przyszłość?
Od jakichś dwóch tygodni jestem zatrudniona w nowej firmie, w której chyba szybko zaadoptowałam się. Na dzień dobry robiłam mało pasjonujące rzeczy i myślałam z paniką, że władowałam się w kolejną robotę, która będzie mnie nudzić. Zaraz jednak mnie przenieśli do innego działu i mam trochę ciekawsze wyzwania. Dalej to jednak nie jest spełnienie moich marzeń, w tym niestety finansowych. Jest tak źle, że jeśli nie dostanę podwyżki, albo nie znajdę bogatego męża (oba są równie prawdopodobne...) to będę musiała wyprowadzić się z mieszkania.
Mojego kochanego mieszkanka...
No, ale cóż, tak czy siak wyprowadziłabym się, w końcu jeśli wszystko pójdzie dobrze, to zostanę w Polsce do maksymalnie listopada.
Wiesz, mam ten problem, że często porównuję się z innymi i zawsze w swoich oczach wyglądam na tę gorszą. No bo kariery znajomych idą w jakimś określonym kierunku, część osób powychodziła za mąż/ ożeniła się, ma dzieci, albo chociaż kota...a ja? "Ciekawy przypadek" jak to stwierdziła moja kuzynka, po czym wyjaśniła, że za każdym razem jak się spotykamy, to mam nowy pomysł na życie.
Kiedy nachodzą mnie takie myśli, że w zasadzie wyjazd do Kanady może nie przybliżyć mnie do pracy moich marzeń i jak wrócę do Polski to znowu będę zaczynała wszystko od początku (tak było po powrocie z USA), to pocieszam się, że pewnie moje obecne decyzje za dziesięć lat i tak nie będą miały aż takiego znaczenia. Zostaną się tylko (albo AŻ) wspomnienia.
Poza tym moim mottem ostatnio jest to, że "każdy kroczy własną ścieżką" - to takie otrząśnięcie się z natręctwa porównywania się do innych i zazdrości. Zwłaszcza, że tak jak ja zazdroszczę innym określonego kierunku w życiu, ktoś może zazdrościć mi wolności. Bo w końcu "chaos to wolność".
Ps. Mój wagowy cel nie wypadł z gry. W pracy będę mogła zapisać się na multisporta, więc wrócę do fitnessu! Poza tym od tygodnia jestem na diecie. Juhu! :)
Ciam a w jakiej Ty branzy dzialasz, chocby tak ogolnie?
OdpowiedzUsuńTeraz HR, wcześniej media :)
OdpowiedzUsuńZ tym porównywaniem do innych to mam to samo, niestety :( Ale za Ciebie trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuń