Mój wykres nastrojów można by wyrysować za pomocą sinusoidy. Od kilku dni utrzymywała się chandra, która przeszła po...ćwiczeniach.
Po intensywnym treningu jestem zadowolona z siebie, mózg mam lepiej ukrwiony (i lepiej myślę :P), oczy nie bolą (czasem pobolewają jeszcze po zabiegu), mięśnie są napięte, nie wspominając o endorfinach.
Dół związany z wagą minął kiedy wmasowując olejek w uda zauważyłam, że są...niesamowicie twarde. Nawet nie napinając czuję mięśnie! Zresztą co jakiś czas zauważam u siebie zmiany w wyglądzie, tylko waga stoi jak zaklęta.
Cellulit prawie mi znikł (niestety ze względu na popękane naczynka nie będę mogła się foliować), ramiona ładnie wyglądają, tyłek podniósł i zaokrąglił się, po podbródku nie ma już dawno śladu, brzuch również powoli chowa się. Tylko co do diabła dzieje się z tą wagą? Jedna z nich stoi jak zaklęta, druga za to szaleje w drugą stronę i dziś pokazała 10 kg. mniej. Centymetr też nie pokazuje nie wiadomo jakich zmian.
No, ale trudno, trzeba jeszcze trochę poczekać. Najważniejsze, że nie męczę się na diecie, a ćwiczenia tak mnie uszczęśliwiają, że mogłabym na nie chodzić codziennie, gdyby nie to, że nie zawsze mam czas.
Oczywiście bez niedziel, niedziela to dla mnie święto obiboka.
zgadzam się... świetnie się człowiek czuje, gdy odkrywa pozytywne zmiany idące wraz z aktywnością fizyczną i dietą :)
OdpowiedzUsuńa dobry trening jest lekarstwem na niemalże wszystkie smutki:)
waga jest w tym momencie nie przydatna - mięśnie ważą o wiele więcej niż tłuszcz, możesz chudnąć a waga może pokazywać nawet więcej : ) więc nie demotywuj się tym , pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnietypowewyzwanie.blogspot.com
no i gut! kurde to foliowanie to jakaś magia!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńwłaśnie się zafoliowałam :) przypomnij mi czego używasz pod folię, bo ja mam tzw. plastyczną maskę modelującą z tołpy, to okrasiłam cynamonem, a na brzuch i ręce dodatkowo zapodałam krem antycelulitowy, bo zauważyłam, że mi tej maski na długo nie starczy... więc może coś polecisz, co?
Usuńteż tak mam, że wysiłek poprawia mi humor;)
OdpowiedzUsuńCiam :) super, że nastrój w górę szybuje! Czytam o twojej pięknie rzeźbionej figurze i motywujesz mnie. Napisz mi proszę jak wykonać, od podstaw takie foliowanie, mail: czajanazrana@gmail.com. Buziaki
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, nie ty jedna masz problem z wagą, która się zablokowała. Ważne, że wizualnie jest dobrze, przecież nikt na ulicy nie wie, ile ważysz, a jędrniejszy tyłek i brak podbródka - to jest to!
OdpowiedzUsuń