Od razu zaznaczam, że nie jestem osobą, która trzyma się ściśle przepisów i wam też radzę. Wyobraźnia w kuchni jest wielkim atutem.
Ser Tomino z surówką i pieczarkami (danie tłuszczowe)
Okazało się, że do tego dania, wybór sera ma spore znaczenie. Może to być zwykły żółty, lub podpuszczkowy, jednak odradzam camembert. Tomino jest strzałem w dziesiątkę - jest mały, płaski i okrągły. Idealny do dań na gorąco, bo nie rozwala się.
Ser w całości maczam dwukrotnie w rozbełtanym jajku i sezamie, następnie kładę na rozgrzaną, naoliwioną patelnię i smażę do zarumienienia.
Surówka to po prostu różne rodzaje sałat (kupione jako gotowiec w opakowaniu) wymieszane ze śmietaną i przyprawami (ja dodałam suszone pomidory i mieszankę do surówek bez polepszaczy).
Do tego pokrojone w plasterki podsmażane pieczarki z sosem sojowym. Pychota!
Oczywiście danie nie na co dzień, ja jadam takie specjały raz na miesiąc. Ostatnio zrobiłam ze zwykłym serem żółtym, jednak tomino jest lepszy. Widziałam też przepis z boczkiem, może również spróbuję.
Ps. Od razu zaznaczam, że kaloryczność tego dania jest wprost porażająca, więc polecam go tylko osobom stosującym dietę Montignaca, lub podobną, w której nie wolno łączyć tłuszczy z węglowodanami.
a może ja dziwna jestem ale nie lubię diet. dla mnie zmiana ma być na całe życie, nie na chwilę. diety szybko mi się nudzą.
OdpowiedzUsuń