Niby nic, bo pasek ma przecież tych dziurek kilka(naście), ale do tej pory zakładałam go na ostatniej dziurce, teraz jest na przedostatniej i jestem zachwycona! Wcześniej zdarzało mi się założyć pasek z rozpędu na przedostatniej dziurce, ale teraz już to robię stale.
Dlaczego w sumie tak się nad tym rozwodzę? Powiedźcie, że jestem jedyną osobą, która zwraca na to uwagę :).
Poza tym chodzę już na fitness od prawie dwóch tygodni i muszę przyznać, że jest to doskonała forma spędzania miłego wieczoru. Z tego wszystkiego najbardziej lubię zmęczona, ale szczęśliwa wracać do domu. Mimo, że jest późno, ciemno, zimno i śnieg po kostki, uwielbiam ten swój 20-minutowy spacer, kiedy po prostu idę i o niczym specjalnym nie myślę.
Takie drobne radości każdego dnia :).
chyba zacznę nosić pasek skoro to tak poprawia humor
OdpowiedzUsuńmuszę jednak najpierw jakiś nabyć...
Koniecznie, pasek jest lepszy od centymetra, bo masz go stale na sobie i cały czas poprawia Ci humor :)
Usuńmnie też takie rzeczy bardzo cieszą :D gratuluję ;))
OdpowiedzUsuńja dzisiaj kupiłam spodnie rozmiar mniejsze, pierwszy raz od ee... wielu lat? : D więc świetnie cię rozumiem i gratuluję!
OdpowiedzUsuńa te ciemne, zimne spacerki też uwielbiam, są świetne. :)
ola
heh też zwracam uwagę na to ;). / jak ja kocham spacery wieczorem / trzymaj się kochana ;*:)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ja również zwracam uwagę na dziurki - nie jestes jedyna:) ale ja w pasku od zegarka...
OdpowiedzUsuńPasek od zegarka jest też świetnym wyznacznikiem gubionych centymetrów! Tylko ja znowu nie mam takiego :(
Usuńjedno z najlepszych uczuć na świecie;) gratulacje:D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam uczucie o fitnessie. Szczególnie po indoor walking, który jest tak wyczerpujący, że rozwala mnie duma,że dałam radę :)
OdpowiedzUsuńA skąd jesteś? (w sensie z jakiego miasta)
Usuńgratuluję ! :) ja też bym się bardzo cieszyla na Twoim miejscu ^^ i gratuluję podjęcia dobrej decyzji jeśli chodzi o chodzenie na zajęcia fitness :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
chudzinabyc.blog.interia.pl
fitness, sport. nie umiem żyć bez aktywności fizycznej choć ona często się zmienia. albo przynajmniej jest różnorodna.
OdpowiedzUsuńmnie bardzo cieszyło jak wróciłam do licelnych dziurek od paska ;)
ja musiałam dorabiać dziurki w pasku i poprawiło mi to humor na kilka dobrych dni zawsze gdy zakładałam spodnie :)
OdpowiedzUsuńnic tak nie cieszy jak dziurka w pasku bo to żywy dowód że staranie się opłacało :)
OdpowiedzUsuńMyślę że każda kobieta która jest na diecie zwróci na to uwagę , bo zazwyczaj ta dziurka w pasku którą się nosiło długo jest zużyta a tu :) uśmiech bo omijasz tą zużytą i wkładasz w następną. U mnie też oczko do przodu lub do tyłu zależy kto ma jaki pasek :) Super i Trzymam kciuki za następne i jeszcze następne :D
OdpowiedzUsuń